Mrongowiusz (Mrongovius) Krzysztof Celestyn (1764–1855), pastor, nauczyciel języka polskiego, leksykograf i gramatyk, tłumacz. Ur. 19 VII w Olsztynku (pow. Ostróda), był starszym synem z czworga dzieci pastora i kierownika (rektora) szkoły parafialnej Bartłomieja (1730–1800) oraz Julianny Estery z domu Weber (1734–1804). Ojciec M-a pochodził ze starej, chłopskiej rodziny mazurskiej Mrągów (Mrongów), którzy będąc duchownymi ewangelickimi, tworzyli już w XVIII w. pewne tradycje inteligenckie: jako Bartek Mrongo został zapisany do gimnazjum w Królewcu i w r. 1756 immatrykulowany w tamtejszym uniwersytecie; po skończeniu teologii, powszechnym zwłaszcza u pastorów zwyczajem, przyjął zlatynizowaną i spotykaną już w XVII w. formę nazwiska Mrongovius. Dzieciństwo spędził M. w Marwałdzie koło Dąbrówna, gdzie ojciec został w r. 1768 pastorem. Początki swej edukacji zawdzięczał ojcu; w l. 1777–80 uczęszczał, wraz z młodszym bratem Karolem, do szkoły prowincjonalnej w Zalewie (pow. Morąg), pozostającej pod nadzorem wydziału filozoficznego uniwersytetu królewieckiego, przewidzianej specjalnie dla kształcenia przyszłych teologów w Albertynie. W r. 1780 został zapisany do wyższych klas gimnazjalnych szkoły katedralnej w Królewcu na wyspie Knipawie, którą kierował wybitny uczony pochodzenia mazurskiego Jerzy Krzysztof Pisański, znawca łaciny i języka polskiego, wykładający równocześnie egzegetykę, apologetykę i historię Kościoła w uniwersytecie królewieckim. Tematyką swych prac wywarł silny wpływ na zainteresowania i późniejszą twórczość pisarską M-a. W dn. 21 III 1782 M. immatrykulował się jako «studiosus theologiae» w tamtejszym uniwersytecie i poświęcił się głównie studiom teologicznym i filologicznym. W Seminarium Polskim przy wydziale teologicznym przyswoił sobie wówczas gruntowną znajomość polskiego języka literackiego, nauczył się także rosyjskiego i czeskiego. Prócz studiów filologii klasycznej (greki i łaciny) oraz orientalnej (hebrajski) opanował także francuski i angielski. Znał litewski i łużycki. Studia M-a trwały 8 lat; przerywał je bowiem co pewien czas, zmuszony zarabiać udzielaniem korepetycji. Na jego poglądy etyczno-moralne potężny wpływ wywarła wówczas osobowość Immanuela Kanta, stojącego w okresie studiów M-a u szczytów rozwoju; pamięci swego mistrza pozostał też wierny aż do śmierci; w pół wieku później notatki z wykładów Kanta z r. 1782 wydał w przekładzie polskim pt. „Rozprawa filozoficzna o religii i moralności” (Gd. 1854). Poza indywidualnością Kanta drugim źródłem przekonań oraz czynnikiem kształtującym umysłowość M-a był prąd pietyzmu, który poprzez teologię przeniknął z końcem XVIII w. również do nauk humanistycznych wykładanych w Albertynie (Pisański, Kant).
W l. 1790–8 M. przyjął posadę nauczyciela języka polskiego i greki w Collegium Fridericianum oraz jako młodszy nauczyciel (tzw. «szulkolega») uczył tych przedmiotów w szkole katedralnej na Knipawie w Królewcu. Potrzeby dydaktyczne skłoniły go wówczas do opracowania podręcznika języka polskiego; jako pierwsze jego części wydał drukiem Daniela Krzysztofa Kantera w Kwidzynie: Kurzgefasste Sprachlehre fuer Deutsche (Koenigsberg 1794) oraz dedykowany ojcu Nowy słownik polsko-niemiecki (Kwidzyn 1794); całość ukazała się pt. Polnisches Lesebuch, Lexikon und Sprachlehre für die ersten Anfaenger mit grammatisch erlaeuternden Anmerkungen… Zabawki pożyteczne czyli książka elementarna dla uczących się polskiego lub niemieckiego języka ze słownikiem i krótką grammatyką… (Królewiec Pruski 1794). Zamieścił w niej m. in. kilkadziesiąt utworów Jana Kochanowskiego, Jana Gawińskiego, Adama Naruszewicza i Ignacego Krasickiego. Praca M-a kilkakrotnie (1803–7) wznawiana i stale doskonalona, stanowiła współcześnie świetny podręcznik i rychło zyskała uznanie. Oryginalna metoda M-a stosowana w nauczaniu języka polskiego polegała na tym, że lektura była punktem wyjścia dla zaznajomienia uczniów z gramatyką, a nie odwrotnie; dalej podawał słówka, które miały służyć jako podstawa konwersacji. Dalsze etapy nauki opierały się na ćwiczeniach i tłumaczeniu tekstów niemieckich na polski, przy czym M. zwracał uwagę na utrwalanie w pamięci zasad składni i idiomy. Zaawansowanym uczniom zalecał lekturę domową i samodzielne ćwiczenia kontrolowane przez nauczyciela. Nawiązywał w swej metodzie nie do stosowanego jeszcze ówcześnie nauczania ex usu czy metody pamięciowej gramatykalnej względnie leksykalnej, ale do metody pośredniej, przyjętej w l. 1670–1709 przez kaznodzieję wrocławskiego Jana Ernestiego. Szybko zdobył sobie M. opinię znakomitego polonisty. Jego wiedza i umiejętność przyciągnęły uwagę nie tylko coraz liczniej zgłaszających się w Królewcu dorosłych uczniów (Polaków i Niemców), ale również i władz. M. in. zlecono mu urzędowe tłumaczenie rozporządzeń i regulaminów na język polski, pełnił także (1790–8) funkcje korektora druków polskich wydawanych przez oficyny Gottlieba Leberechta Hartunga w Królewcu i D. K. Kantera w Kwidzynie. W l. 1791–5 M. wydawał też z polecenia władz drukowany u Kantera w Kwidzynie Kalendarz Pruski Polski, który był uzupełnionym przez niego polskim przekładem szeroko rozpowszechnionego berlińskiego kalendarza wydawanego «pod aprobacją Królewskiej Akademii Nauk». M. przełożył też na język polski i wydał „Katechizm zdrowia dla użytku szkół i domowej edukacji” Bernarda Krzysztofa Fausta (W. 1795), do którego dołączył przedmowę z polskiego zielnika Szymona Sereniusza na temat lecznictwa ziołami, a także Xiążkę ogniową (Kwidzyn 1803), gdzie zamieścił wskazówki z dziedziny gospodarstwa domowego i omówił wiele problemów społecznych wsi z przełomu XVIII i XIX w.
W r. 1797 M. postanowił mimo propozycji magistratu toruńskiego przenieść się do Gdańska, by objąć tam opróżnione stanowisko kaznodziei i lektora języka polskiego w Gdańskim Gimnazjum Akademickim. Po złożeniu koniecznych egzaminów teologicznych (tentamen 13 VI 1797, egzamin zwykły 26 XI t. r.) został ordynowany jako pastor 11 V 1798, a następnie 17 V t. r. uroczyście wprowadzony na urząd kaznodziejski w kościele Św. Anny w Gdańsku. W dn. 24 V t. r. objął stanowisko (ostatniego już) lektora języka polskiego w Gimnazjum Akademickim, wygłaszając (po łacinie) wykład inauguracyjny na temat trwałych wartości i znaczenia języka polskiego na ziemiach pruskich. Wkrótce jednak coraz bardziej pogarszające się warunki polityczne w Gdańsku i powolny upadek Gimnazjum spowodowały, że nauki języka polskiego udzielał w nim w l. 1805–17 tylko jako przedmiotu nadobowiązkowego w wymiarze 4 godzin tygodniowo dla wszystkich klas Gimnazjum. Z wiosną 1805 Tadeusz Czacki (za pośrednictwem Ernesta Grodka) rozpoczął starania o pozyskanie M-a początkowo jako profesora języka greckiego i bibliotekarza w Krzemieńcu, a od jesieni t. r. na planowaną tam katedrę gramatyki filozoficznej (powszechnej) języków słowiańskich. Propozycja ta, choć nęcąca dla M-a, upadła jednak w r. 1806 wskutek niechęci Grodka do planów organizacyjno-naukowych Czackiego, a także uprzedzeń żywionych wobec M-a. Od r. 1812 do r. 1824 był nauczycielem języka polskiego także w Szkole Obywatelskiej (dawnej parafialnej) Św. Jana w Gdańsku. W r. 1824 nauka polskiego została w niej uznana za przedmiot nieobowiązujący, a później (1827), kiedy wprowadzono specjalne opłaty dla dzieci uczących się polskiego, M. udzielał im lekcji bezpłatnie aż do końca swego życia. Po r. 1845 lekcje odbywał w swoim mieszkaniu przy ul. Kładki 19 (ówcześnie Holzgasse), kiedy starcze siły nie pozwalały mu na dojście do budynku szkolnego. Dawał także prywatne lekcje rosyjskiego i czeskiego. Poza zajęciami duszpasterskimi i szkolnymi pełnił w Gdańsku również obowiązki tłumacza sądowego, co poza dodatkowymi dochodami dawało mu możliwość prowadzenia badań nad gwarą ludności kaszubskiej. Tłumaczył też na język niemiecki m. in. umowy zawierane pomiędzy kupcami zboża i drzewa a szyprami i flisakami, stare inwentarze majątkowe sięgające niekiedy XVII w., zaś na język polski różne odezwy, regulaminy, a nawet listy gończe. W ten sposób M. zapoznał się z różnorodnym fachowym słownictwem polskim, np. z zakresu żeglugi, konstrukcji statków rzecznych, z terminologią rybacką itp. Podobnie jak w Królewcu, uczył także polskiego osoby dorosłe – Polaków i Niemców – wśród nich głośnego językoznawcę, profesora Gimnazjum Akademickiego Jerzego Trendelenburga, z którym zaprzyjaźnił się, a także stacjonujących w Gdańsku Francuzów (1807–14).
M. domagał się od władz kościelnych zezwolenia na wyłączne udzielanie przez niego ślubów i chrztów dla dzieci z małżeństw ewangelickich i mieszanych, w których jedno byłoby ewangelikiem i bądź mówiło językiem polskim, bądź nosiło polskie nazwisko, bądź też było pochodzenia polskiego, a zamieszkiwało w obrębie względnie poza Gdańskiem, szczególnie na Kaszubach. Władze jednak ograniczyły te żądania M-a do przypadków, w których obie strony małżonków były ewangelikami i obie wyraziły takie życzenie. M. pozostawał w stałych kontaktach osobistych lub korespondencyjnych z wieloma pastorami na Mazurach, Pomorzu i Śląsku, troszcząc się o swobodę praktyk religijnych wykonywanych w języku polskim oraz dbał o dostarczanie im polskiej książki religijnej. W celu dostarczenia swym konfratrom strawy duchowej opracował Wybór niektórych piosnek nabożnych (Gd. 1800), Rocznik kazań chrześcijańskich (Gd. 1802), Pieśnioksiąg czyli kancjonał gdański (Gd. 1804), liczący tysiąc kilkaset pieśni nabożnych, m. in. utwory J. Kochanowskiego i Franciszka Karpińskiego, życzliwie przyjęty i pozytywnie oceniony przez Jana Pawła Woronicza (1810), Niedzielne i świętne ewanielie i lekcye (Gd. 1806), wreszcie Postyla kościelna i domowa to jest Zbiór kazań podwóynych na niedziele i święta uroczyste całego roku wydanych (Królewiec Pruski 1835). Zawarł w nich – poza treścią religijną – wielki ładunek uczuciowy wyrażający się licznymi inwokacjami do piękna i wartości polskiego języka, łącząc świadomie działalność duchowną z wykorzystaniem jej w służbie umiłowanej mowy. W l. 1811–21 oddawał się głównie pracom filologicznym; przede wszystkim przygotowaniu szeregu podręczników do nauki języka polskiego w formie czytanek, wzorów do tłumaczenia z niemieckiego na polski, słowników językowych i gramatyk.
W r. 1811 wystąpił M. z własną teorią deklinacji (Polnische Formen-Lehre nebst Anleitung zum Uebersetzen aus dem Deutschen ins Polnische. 1 Lieferung (Koenigsberg 1811), Versuch einer Anleitung zum Uebersetzen aus dem Deutschen ins Polnische nebst Phraseologie als Erleichterungsmittel zur Erlernung der Polnischen Sprache. 1 Lieferung (tamże 1811), w r. 1816 z nową teorią o polskich czasownikach (Polnischer Wegweiser oder neuversuchte Analyse des Verbi nebst Materialen zum Uebersetzen aus dem Deutschen ins Polnische… (Koenigsberg 1816), O aorystach w języku polskim (rkp. w AGAD). Największym samodzielnym osiągnięciem M-a w tym zakresie było wykrycie podziału rzeczowników polskich na 3 deklinacje, a w ich obrębie na klasy miękko- i twardotematowe oraz wyodrębnienie tematów na k, g, ch (Władysław Pniewski, Henryka Klechówna). W charakterystyce polskich czasowników częstotliwych (frequentativa) zestawionych porównawczo z językiem łacińskim i greką, które M. uznał za formy aorystyczne, również przyczynił się do posunięcia naprzód wiedzy o języku polskim. Już współcześnie uznanie dla ustaleń M-a wyraził Stanisław Kostka Potocki; podobnie uczynił to ks. Wojciech Szweykowski w odniesieniu do rozbioru słów polskich (oba wystąpienia w Warszawskim Tow. Przyjaciół Nauk w r. 1812 i w czerwcu 1817). Zamknięciem działalności M-a w zakresie opracowania podręczników był (opatrzony przedmową adresowaną do mecenasa tego wydawnictwa ks. Adama Czartoryskiego) Polnischer Wegweiser enthaltend eine neu versuchte Aufklaerung der polnischen Sprachformen nebst Materialien zum Uebersetzen besonders aus dem Deutschen ins Polnische, 1–2 Lieferung: Declination – Conjugation (Danzig 1821, wznowienia: Lieferung 1, Danzig 1836, Lieferung 2, Danzig 1830, Wyd. 2. tamże 1837). Były to wprawdzie przeznaczone dla Niemców podręczniki do praktycznej nauki języka polskiego, ale M. zawarł w nich wiele trafnych uwag fonetycznych w zakresie reguł końcówek równoległych, wystąpił też z własną teorią deklinacji polskiej oraz z nową teorią o czasownikach. M. czuł wielki żal do Józefa Mrozińskiego, jak i do gramatyków Michała Suchorowskiego oraz Jana Poplińskiego, którzy Mrozińskiemu, a nie jemu przyznali pierwszeństwo wyśledzenia form języka polskiego «z natury głosek polskich». Istota sporu polegała na fakcie, że M. pisał o tym po raz pierwszy jeszcze w r. 1811, ale po niemiecku (Polnische Formen-Lehre), natomiast Mroziński był pierwszym polskim autorem, choć wywody swe opublikował dopiero w r. 1822 („Pierwsze zasady języka polskiego”, W.). Zarzut nieuwzględnienia jego dorobku wydawał się M-owi tym bardziej uzasadniony, że w r. 1811 przesłał egzemplarz swego podręcznika, wraz z rękopisem rozprawy o aoryście polskim, Warszawskiemu Tow. Przyjaciół Nauk, którego obaj byli członkami. Zamiłowaniom do zabytków literatury staropolskiej dał wyraz, wydając Sebastiana Klonowicza „Flisa” (Gd. 1829), Lutra „Mały katechizm” w przekładzie Michała Pontanusa-Mostnika z r. 1643 (w: „Jahresbericht der Gesellschaft für pommersche Geschichte und Altertumskunde“ Jg 3: 1828) oraz Samuela Dambrowskiego „Kazania pogrzebowe” (Kwidzyn 1843). W l. 1824–5 opracował z polecenia konsystorza w Królewcu opinię na temat tłumaczenia polskiego „Agendy kościelnej dla kościoła nadwornego i katedralnego w Berlinie” (druk. P. 1825) wykonanego przez Ernesta Gottholda Wendlanda. Podobnie w r. 1842, wraz z Józefem Muczkowskim i Gustawem Gizewiuszem, poprawiał tekst polskiego przekładu czytanek szkolnych Augusta Edwarda Preussa i Jana Andrzeja Vettera „Przyjaciel młodzieży” (druk. Królewiec 1845), którego dokonał Chrystian Mowitz.
Drugą, równie ważną dziedziną twórczości filologicznej M-a były publikacje w zakresie leksykografii. Tu zdobył sobie jeszcze większe i bardziej trwałe uznanie oraz szeroki rozgłos jako autor wydawanych kolejno: dedykowanego ks. Adamowi Czartoryskiemu Słownika niemiecko-polskiego (Danzig 1823, wyd. 2. pt. Dokładny niemiecko-polski słownik, Koenigsberg 1837, toż wyd. 3. na nowo przerobione i powiększone, dokonane jednak bez wiedzy autora przez Wilibalda Wyszomierskiego, Königsberg 1852–4) oraz dedykowanego Edwardowi Raczyńskiemu Dokładnego słownika polsko-niemieckiego krytycznie wypracowanego (Koenigsberg 1835, dalsze wyd. tamże 1839). Podany w nich materiał językowy oraz przykłady zastosowań wyrazów i objaśnienia świadczyły o wielkiej erudycji i wszechstronnym oczytaniu nie tylko całej istniejącej wówczas leksykografii polskiej, ale także piśmiennictwa polskiego z różnych epok historycznych. Badacze tej dziedziny twórczości M-a (Andrzej Wojtkowski, Edward Martuszewski) zwrócili uwagę na wielkie znawstwo twórczości Adama Mickiewicza; M. był też pierwszym polskim leksykografem, który w trzy lata po ukazaniu się „Pana Tadeusza” wprowadził utwory młodego romantyka do słownika języka polskiego, ponadto wykorzystał w swych pracach dorobek kilkudziesięciu pisarzy polskich doby odrodzenia, baroku, oświecenia i romantyzmu. W słownikach swych uwzględnił także gwarę ludności Kaszub, Mazur i Warmii. M. był bowiem również pierwszym, który wyprzedzając uczonych obcych (niemieckich i rosyjskich) podjął badania kultury ludowej ludności kaszubskiej Pomorza Zachodniego i Gdańskiego (podróże naukowe odbył w pow. słupskim w lecie 1826 i 1827), a także prawidłowo i trafnie sformułował postulaty badawcze w tym zakresie w swym programie (z 21 I 1826) przedstawionym Szczecińskiemu Tow. Dziejów i Starożytności Pomorskich (Gesellschaft für pommersche Geschichte und Altertumskunde). Badania M-a wywołały ówcześnie duże zainteresowanie ze strony nauki rosyjskiej (Piotr Köppen, Mikołaj Rumiancow, Aleksander Szyszkow).
Dopiero w latach starości M. poświęcił się znowu pracy przekładowej. Wprawdzie ogłosił już wcześniej tłumaczenie „Słowa Xenofonta o wyprawie woiennej Cyrusa po grecku Anabasis” (Gd. 1831), ale dopiero ok. r. 1838 zajął się przekładem „Fedona” Platona (rękopis tłumaczenia zaginął). Najwięcej swych prac w tym zakresie ogłosił w l. 1841–8. Do bliskiej sobie greckiej literatury klasycznej powrócił znowu u schyłku życia, wydając „Teofrasta Charaktery obyczajowe, Epikteta Rękoksiąg i Cebesa Obraz życia ludzkiego” (Gd. 1845). W r. 1848 Gizewiusz podał do druku w leszczyńskim „Przyjacielu Ludu” (R. 15: 1848 t. 1) jego Dorywcze uwagi nad L. Siemieńskiego tłumaczeniem polskiem Odyssei, a wkrótce przekład własny M-a prozą dokonany w l. 1841–2 („Odysseja”. Śpiew 1–3, tamże). Natomiast potrzebom pracy duszpasterskiej wśród polskiej ludności ewangelickiej służył przekład „Nauki chrześcijańskiej” J. G. Fr. Drentella (Gd. 1854). Cały nakład został przez M-a darowany na fundusz marwałdzkiej kasie wdów po pastorach.
W latach pobytu w Gdańsku M. zbliżył się (korespondencyjnie lub osobiście) z wieloma wybitnymi osobistościami polskimi. M. in. od r. 1799 korespondował z Jackiem Idzim Przybylskim z Krakowa. W r. 1808 odwiedził M-a w Gdańsku Alojzy Feliński, w r. 1817 Jan Feliks Tarnowski. Od r. 1820 korespondował z Samuelem Bogumiłem Lindem (któremu przekazał później wiele materiałów do II wydania jego „Słownika języka polskiego”), ks. Adamem Czartoryskim, od którego otrzymał pomoc finansową, i jego synem Adamem Jerzym, kuratorem szkół wileńskich, oraz bibliotekarzem w Puławach Karolem Sienkiewiczem, od r. 1823 z Kazimierzem Brodzińskim, od r. 1826 z Jerzym Samuelem Bandtkiem, od r. 1832 z Kazimierzem Władysławem Wójcickim, Wacławem Aleksandrem Maciejowskim, od r. 1833 z Józefem Łukaszewiczem, którego poznał osobiście w Gdańsku, Karolem Marcinkowskim, Edwardem Raczyńskim, Edmundem Bojanowskim (który odwiedził M-a w Gdańsku ok. r. 1842), Antonim Woykowskim, Antonim Poplińskim z Poznania, od r. 1842 z Józefem Muczkowskim z Krakowa. Ok. r. 1845 nawiązał korespondencję z Józefem Lompą, ok. r. 1850 z pastorem Robertem Fiedlerem z Międzyborza, a jeszcze w r. 1854, niedługo przed śmiercią, z Augustem Bielowskim we Lwowie. Bliskie kontakty nawiązał M. z wybitnym działaczem społecznym i politycznym pastorem Gustawem Gizewiuszem, z którym przedsięwziął głośną akcję obrony języka polskiego przeciwko prześladowaniom i rugowaniu go ze szkół. Opracowany przez M-a obszerny memoriał w tej sprawie (z 7 IV 1842) skierowany do Fryderyka Wilhelma IV zawiózł Gizewiusz do Berlina. M. ukazał w nim szczegółowo przejawy wprowadzanej stopniowo przez władze od r. 1834 germanizacji ludności polskiej. Otrzymał odpowiedź od króla (z 28 V t. r.), a ministrowi oświaty Janowi Eichhornowi król zlecił dostarczenie dodatkowych danych dotyczących wprowadzenia rozporządzeń zaprowadzających wyłączną naukę czytania niemieckiego oraz prawa zabraniającego nauki religii w ojczystym języku dzieci. Dane te dostarczył Eichhornowi M. już 20 IX 1842. W wyniku memoriału M-a minister z polecenia króla przywrócił (25 II 1843) w rejencjach Gdańska, Kwidzyna i Gąbina naukę dzieciom w języku dla nich zrozumiałym (szczególnie ojczystym). Stanowiło to niemałe zwycięstwo M-a, które odbiło się głośnym echem wśród ludności polskiej Górnego i Dolnego Śląska.
W charakterystyce świadomości narodowej i poglądów społecznych M-a należy uwzględnić zarówno wpływ wychowawczy rodzinnego domu, jak też Albertyny. Stąd też M-owi niejednokrotnie przychodziło przezwyciężać zaszczepiony splot lojalności, szczególnie wobec osoby monarchy pruskiego, z poczuciem praw polskości oraz szerzej pojętych praw obywatelskich w ogóle. Pochodzenie plebejskie i rola pastora kazały mu współczuć głęboko upośledzonej doli chłopskiej oraz ubolewać nad «panami polskimi» przekładającymi francuski i łacinę nad język polski, ale równocześnie obce jego mentalności były wszelkie dążenia rewolucyjne sprzeciwiające się ustalonemu przez władze porządkowi społecznemu. Tak więc zarówno wykonywany zawód, jak i zainteresowania określały, pobudzały, a zarazem ograniczały do pewnego stopnia, horyzonty jego pasji życiowych, powołania, uczuć i światopoglądu. Głównym motorem jego pracy naukowej i pedagogicznej było głębokie umiłowanie mowy ojczystej tak literackiej, jak i codziennej chłopów mazurskich, flisaków czy Kaszubów. Uczucie to pozwalało mu w momentach zagrożenia polszczyzny przełamywać zahamowania i ograniczenia światopoglądu. I choć nie był nigdy zwolennikiem przemocy i walki zbrojnej, to przecież już za swego życia otrzymał od rodaków-emigrantów słowa uznania, które wyrażano mu jako «nominis Poloni in Prussia antesignano». Mianu temu w piśmie (z 24 II 1852) Tow. Historycznego Polskiego z Paryża, kierowanemu wraz z medalem pamiątkowym do M-a w Gdańsku, nie odmówił swego podpisu Adam Mickiewicz.
M. był członkiem korespondentem Warszawskiego Tow. Przyjaciół Nauk (1823), członkiem Gesellschaft für pommersche Geschichte und Altertumskunde w Szczecinie (1827), członkiem korespondentem Tow. Naukowego Krakowskiego (1835), członkiem Wydziału Literackiego Kasyna Gostyńskiego (1836) oraz członkiem Tow. Historyczno-Literackiego w Paryżu (1852). Został odznaczony Orderem brandenburskiego Orła Czerwonego IV kl. (1843). M. zmarł w Gdańsku 3 VI 1855 i został tam pochowany na polskim (dziś już nie istniejącym) cmentarzu Salwatora.
M. wstąpił w miejscowości Rudau koło Królewca (1796) w związki małżeńskie z córką tamtejszego pastora Ludwiką Wilhelminą Paarmann (1766–1820), z którą miał troje dzieci: Fryderyka Wilhelma (1797–1837), aptekarza, Karola (1801–1808) i Karolinę Fryderykę (1803–1831), od r. 1821 zamężną Am Ende.
M. pozostawił po sobie cenną bibliotekę (1000 tomów), obejmującą głównie polonika XVI–XIX w. o tematyce historycznej, filologicznej, prawnej, religijnej, filozoficznej, pedagogicznej, przyrodniczej i technicznej, wśród nich cenne starodruki różnych oficyn, głównie królewieckich, ale także i gdańskich, toruńskich, brzeskich, tak ewangelickich, jak i katolickich. Księgozbiór M-a, sprzedany jeszcze za życia Adamowi Saryuszowi Zamoyskiemu z Łopatyna koło Brodów w Galicji i przez niego nie odebrany, przeszedł w r. 1864 w posiadanie Biblioteki Miejskiej w Gdańsku staraniem ówczesnego bibliotekarza Augusta Bertlinga, a za zezwoleniem wnuka M-a, sędziego miejskiego i powiatowego, Gustawa Am Ende.
W latach międzywojennych postać i działalność M-a zostały spopularyzowane dzięki inicjatywie Tow. Przyjaciół Nauki i Sztuki w Gdańsku, którego staraniem wydano ku jego czci „Księgę pamiątkową”, pracę zbiorową pod red. Władysława Pniewskiego (Gd. 1933). Ponadto niedługo przed wybuchem wojny (2 XI 1938) powstała w Gdańsku organizacja skupiająca przedstawicieli ewangelickiej Polonii pod nazwą Tow. Polaków-Ewangelików im. ks. pastora Mrongowiusza. Imieniem M-a nazwano też jedną z ulic w Gdyni. Pamięć o zasługach M-a otrzymała szerszy rozmiar i rangę w okresie powojennym. Miasto Ządzbork przemianowano na jego cześć na Mrągowo (1946). Zorganizowano obchody z okazji 100-lecia śmierci w Gdańsku i w Olsztynie, a także uroczystości w 200-lecie urodzin M-a, które uczczono w Gdańsku i w Olsztynku. Imieniem M-a nazwano ulicę w śródmieściu Olsztyna, a także nowo zbudowaną szkołę podstawową w Olsztynku.
Portret nieznanego autora (ok. 1844) w zbiorach Muz. Hist. m. Gd., kopia w Muz. Warmii i Mazur w Olsztynie; – Estreicher; Estreicher w. XIX; Nowy Korbut; Chojnacki W., Bibliografia polskich druków ewangelickich ziem zachodnich i północnych 1530–1939, W. 1966; Pol. Bibliogr. Liter. za l. 1946, 1948–53, 1956–68, 1971; Sukertowa-Biedrawina E., Bibliografia Warmii i Mazur w okresie 1945–1960, Olsztyn 1960–4; Wajsbrot T., Bibliografia Warmii i Mazur 1961–1964, Olsztyn 1964–9; Wermke E., Bibliographie der Geschichte von Ost- und Westpreussen, Königsberg 1933 (pod hasłem Recke W.); tenże, Bibliographie… für die Jahre 1930–1938, Aalen 1964; tenże, Bibliographie… für die Jahre 1939–1970, Bonn 1974; Enc. Org.; W. Enc. Ilustr.; W. Enc. Powsz. (PWN); Altpreuss. Biogr.; Filoz. w Pol. Słown.; Oracki, Słown. Warmii; Rhesa L., Kurzgefaste Nachrichten von allen seit der Reformation an den evangelischen Kirchen in Westpreussen angestellten Predigern, Königsberg 1834; Słown. Pracowników Książki Pol.; Mrongovius G., Stammliste des Geschlechts Mrongovius (A) aus Wappendorf, „Mitteilungen des Sippenverbandes Mrongovius” Jg 4: 1925 nr 5 s. 7–8, nr 6 s. 9–10, 14; – Aleksandrowicz W., K. C. Mrongowiusz i „Xsiążka ogniowa”, „Dzien. Bałt.” R. 20: 1964 nr 260 s. 3; Bieńkowski W., K. C. Mrongowiusz 1764–1855. W służbie umiłowanego języka, Olsztyn 1964 (bibliogr. dzieł M-a za l. 1791–1870); tenże, Kraków a Warmia i Mazury w XIX i XX wieku. Kontakty naukowe oraz związki kulturalne, „Roczn. Olsztyński” T. 11: 1975; tenże, Uwagi K. C. M-a o projekcie stworzenia katedry języka polskiego na Uniwersytecie w Królewcu, „Komun. Mazur.-Warmińskie” [R. 13]: 1964 s. 37–41; [Bieńkowski W.] B., [Martuszewski E.] M., [Klechówna H.] K., Sesja naukowa w Olsztynku poświęcona K. C. M-owi [streszczenia referatów], tamże s. 238–41; Bukowski A., Regionalizm kaszubski. Ruch naukowy, literacki i kulturalny, P. 1950; Chociej S., Twórczość literacka i działalność wydawnicza Edmunda Bojanowskiego, „Nasza Przeszłość” T. 27: 1967 s. 186–7; Historia nauki polskiej, T. 3: 1795–1863, Pod red. J. Michalskiego, Wr. 1977; Jasiński J., O miejscu urodzenia M-a, „Komun. Mazur.-Warmińskie” [R. 18]: 1974 s. 285–90; K. C. Mrongowiusz 1764–1855. Księga pamiątkowa, Gd. 1933 (fot. portretu); Klechówna H., K. C. Mrongowiusz jako językoznawca, „Roczn. Olsztyński” T. 7: 1968 s. 63–75; Martuszewski E., Nawet kamień, Ł. 1965 s. 40–4, 67–8; tenże, Polscy i niepolscy Prusacy. Szkice z historii Mazur i Warmii, Olsztyn 1974 s. 29–51; Nowak Z., K. C. Mrongowiusz jako zbieracz, znawca i krzewiciel piśmiennictwa staropolskiego, „Roczn. Gdań.” T. 31: 1971 [druk.] 1973 z. 2 s. 89–125; Pniewski W., Język polski w dawnych szkołach gdańskich, Gd. 1938; Rudnicka J., Fragment biblioteki Lompy, w: Z zagadnień teorii i praktyki bibliotekarskiej. Studia poświęcone pamięci J. Grycza, Wr. 1961; [Sukertowa-Biedrawina E.] BIS, Ks. Glomb z Marwałdu o M-u, „Strażnica Ewangeliczna” R. 5: 1950 nr 15 s. 3–5 (fot. portretu); Szews J., Język polski w szkolnictwie średnim Pomorza Gdańskiego w latach 1815–1920, Gd. 1975 (fot. portretu); Wojtkowski A., K. C. Mrongowiusz 1764–1855, „Zap. Hist.” T. 21: 1955 [druk.] 1956 z. 3/4 s. 63–107; – Cejnova F. S., Móje spóstrzeżenjo prze przezeranju wuvog I. Sreznjevskjeho nad móvą kaszebską, „Gryf” R. 4: 1912 s. 88; Lelewel, Listy emigracyjne; Die Matrikel der Albertus-Universität zu Königsberg, Bd 2: Die Immatrikulationen von 1657–1829, Leipzig 1911/12; Mazury i Warmia 1800–1870. Wybór źródeł, Wr. 1959; Mickiewicz A., Dzieła. Wyd. Narodowe, T. 16: Listy, cz. 3, W. 1955 s. 425–6, 428–9; [Mrongowiusz K. C.], Listy… do J. F. Tarnowskiego, „Roczn. Gdań.” T. 19/20: 1960–1 [druk.] 1962 s. 363–71; Nieznane listy K. C. M-a, „Roczn. Gdań.” T. 14: 1955 s. 320–34; Odwiedziny Gdańska w XIX w. Z relacji polskich zebrała I. Fabiani-Madeyska, Gd. 1957; Polska kwestia językowa w Prusach. Wybór materiałów… G. Gizewiusza, Reedycja, P. 1961; Pomorze Gdańskie 1807–1850. Wybór źródeł, Wr. 1958; Woronicz J. P., Rozprawa II o pieśniach narodowych, „Roczniki Tow. Warsz. Przyj. Nauk” T. 6: 1810 s. 311–12; Wyimek z listu śp. godnego Xsiędza M-a w Gdańsku, niezmordowanego pracownika w usiłowaniach swoich około utrzymania języka polskiego [pod.] J. Lompa, „Tyg. Pol.” (Pszczyna) R. 2: 1846 s. 172; – „Gaz. Krak.” 1846 nr 47 s. 3–4; „Gaz. Liter.” (W.) R. 2: 1822 nr 6 s. 68; „Kron. Emigr. Pol.” T. 3: 1835 s. 252; „Kur. Lit.” R. 34: 1826 nr 8 s. 1; „Die Neuen Wogen der Zeit-Volksblatt… verbundet mit Politischer Zeitung und Intelligenz Blatt” Jg 7: 1855 s. 542–3; „Przegl. Ewang.” R. 5: 1938 s. 558–9, 585; „Przyjaciel Ludu” (Leszno) R. 11: 1845 s. 405; „Szkółka dla Młodzieży” R. 5: 1854 (Dod. Liter. No 2) s. 241; „Trzeci Maj” (Paryż) R. 8: 1847 s. 554; „Tyg. Liter.” T. 5: 1842 s. 119–20; – AGAD: Zespół TPN nr 19, 38; Arch. Państw. w Kr.: rkp. A Dz. T. 300, Teki A. Grabowskiego rkp. E 155 k. 1091, 1097, 1113, 1121, 1129, 1131, 1135; B. Gdań. PAN: rkp. ms 2066, 2213, Haur J. K., Oekonomika ziemiańska…, Kr. 1679 sygn. V a 641 4° (zawiera zapiski ręką M-a dotyczące jego życia); B. Jag.: rkp. nr 148 IV k. 370–371, 426–427, nr 3097 III t. 3 k. 154–159; B. Narod.: Listy literatów i uczonych polskich, głównie XIX w., rkp. 2674 k. 214–216; B. PAN w Kr.: Korespondencja H. Kołłątaja, rkp. 206 k. 173, Zbiór autografów C. Walewskiego rkp. 717 k. 755–760; Deutsche Zentralarchiv Merseburg: rkp. Rep. 76–III. Sekt. 1–Abt. XIV, 50; WAP w Gd.: Akta gmin i urzędów kościelnych rkp. Abt. 7814 nr 21; – Informacje Władysława Chojnackiego z Warszawy, Andrzeja Bukowskiego i Jana Przały z Gdańska oraz korespondencja w posiadaniu autora.
Wiesław Bieńkowski